piątek, 6 kwietnia 2012

dwutygodnik.com: SŁUCHANIE PRZEZ ARCHITEKTURĘ - rozmowa z Katarzyną Krakowiak i Michałem Liberą

Perspektywa dźwiękowa wprowadza nowe wątki do dyskusji o architekturze – mówią autorzy zwycięskiego projektu dla Polskiego Pawilonu na Biennale Architektury w Wenecji


AREK GRUSZCZYŃSKI: „Każdy ma prawo do dźwięku”, tak samo jak każdy ma prawo do miasta, skłotu czy mieszkania. Świadomie wbijacie się tym roboczym tytułem waszego projektu w toczoną od kilku miesięcy debatę?


MICHAŁ LIBERA: Świadomie zaprzeczamy hasłu „każdy ma prawo do ciszy”, która ma być gwarancją dobrego samopoczucia psychicznego. Sądzimy, że rzeczywistości architektonicznej bliższe jest jednak współuczestnictwo w dźwiękach, a to, w jaki sposób architektura jest konstruowana, decyduje o kształcie owego współuczestnictwa. Ten tytuł jest więc raczej prowokacją.


To hasło ma dla mnie emancypacyjny ładunek, mówi, że każdy jest równy w przyswajaniu dźwięku. Wszyscy przez dźwięk możemy coś o sobie powiedzieć, może nawet uwolnić się od jakichś zależności. To dobry trop?


ML: Nie. Po pierwsze, to tytuł roboczy, który daje nam po prostu pewne wyobrażenie przestrzeni teoretycznej, w której się poruszamy. Po drugie, on pracuje tylko i wyłącznie w połączeniu z tym, co będzie się działo w pawilonie. W tej relacji ujawnia się jego ironiczny wymiar i prowokacja, jaką w sobie zawiera.


KATARZYNA KRAKOWIAK: Nie chodzi nam o klasyczny dyskurs funkcjonalizmu w architekturze. Zależy nam bardziej na zrozumieniu istoty akustyki; w jaki sposób przestrzeń akustyczna kształtuje architekturę. Chcemy zwrócić uwagę na tę relację. Przestrzeń akustyczna daje nam szansę zrozumienia, czym jest architektura. I poczucia, że samą architekturą możemy odczuwać, a w związku z tym – że możemy ją uwrażliwić.


Co to znaczy?


KK: Architektura kształtuje nasze doświadczenie dźwięku. Za jej pomocą możemy odczuwać go w inny sposób.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz